Co jakiś czas w fediwersum wybucha dyskusja odnośnie tego, dlaczego dana organizacja ma konto na Facebooku, dziennikarz na X-twitterze, a przecież mogliby zrezygnować z usług big techów, założyć konto w fediwersum i byłoby to z korzyścią dla wszystkich. Czasami słyszę też teksty o tym, jak to wraz z przejściem danej organizacji lub osoby na Mastodona przejdą też ludzie obserwujący ją na Tik Toku czy LinkdedIn , więc nikt nie straci, a jeśli ktoś się nie zdecyduje – to nie warto się takim człowiekiem przejmować. No…nie, to tak nie działa. Ale po kolei.